Ja to np dzisiaj zrobiłam sos pomidorowy

Cebulka posiekana.
Kilka parówek pokrojone w plasterki
Podsmażamy.
Dodajemy :
Puszkę lub 2 z pomidorem bez skórki
Następnie śmietanę do smaku
Przyprawy wg uznania i kukurydzę jak ktoś lubi i podgotowujemy jeszcze troszkę

Można zjeść ten sosik z ryzykiem lub makaronem

ja tam taką wolę, ale mój jada to z ryżykiem

Ryż czy makaron, każda opcja brzmi smakowicie jak dodamy fasolę odsączona z puszki to mamy fasolkę po bretońsku.

A jeśli nie macie naprawdę nic w domu poza ziemniakiem to polecam:
zetrzeć ziemniaka obranego na tarce (grube oczka). Odcisnąć skrobie na sitku, dodać sól, pieprz, tymianek i wyłożyć równomiernie na rozgrzaną margarynę (1 łyżka). Smażymy Do zbrązowienia i przerzucamy na drugą stronę (ja przerzucam na drugą patelnię, suchą). Podajemy z czym chcemy, albo jemy samo
Ziemniaki w takiej formie smakują jak frytki, ale nie ociekają olejem i mamy obiad w 10 minut.
Dodatki podajemy wg. uznania.

A pomysł wynikała z konieczności bo raz naprawdę nie miałam nic w lodówce ale od tego czasu nie jadam gotowanych ziemniaków

Bardzo proszę jestem cierpliwym nauczycielem, a przynajmniej moje magistrantki nie narzekają Jak zrobimy kiedyś zjazd związku to zrobię małą demonstrację + degustację

czyli jesteśmy umówieni

zawsze mogę wpaść do ciebie jak będę do łodzi wracała albo na majówce pod chmurką. Wtedy polowa kuchenka, dużo chęci, trochę pasji i cierpliwości i zaraz będziesz drugi Makłowicz

Jesteś zbyt spokojny na Ramzeya