Forum związku Fundacja Open Hearts
Użytkownik
Zgadza się. Myślą że jak będę się wszystkiego czepiać to będzie lepiej, ale czasami jest wręcz odwrotnie. Przez rodziców innaczej patrzymy na dzieci.
Offline
Użytkownik
Ja tak, robie to co do mnie nalerzy i rodzicami się nie przejmuje. Pierwsza zasada w tej pracy nie dyskutuj z rodzicami, chyba że jest to konieczne.
Offline
Użytkownik
Tak, nawet w tym roku. Ogulnie cała grupa miała. No i niestety kierownictwo staneło po stronie rodzica, więc było wesoło.
Offline
Użytkownik
Ponoć krzyczeliśmy i brzydko się wyrażałyśmy do dziecka prze jedzeniu. Okazało się to nieprawdą, ale ile nas to kosztowało nerwów.
Offline
Użytkownik
Ale najbardziej pod górkę mieliśmy gdy wyszła afera ze żłobkami. To dopiero rodzice zaczeli stawać pod oknami i zaglądać. A jesteśmy żłobkiem parterowym więc niedość że wszystko było widać to jeszcze dzieci widziały i zaczynały płakać.
A co do poparcia to nie ma na co liczyć.
Ostatnio edytowany przez Dr Jagado Reiss (2013-02-03 15:49:05)
Offline