
Forum związku Fundacja Open Hearts
Użytkownik
Czasami bywa ciężko, ale to wszystko zalerzy od liczby dzieci, które przyjdą danego dnia i od liczby personelu. Jak jesteśmy wszystkie do jest fajnie i dużo śmiechu. Gożej jak jedna ląduje na zwolnieniu. Na tą chwilę nie wyobrażam sobie innej pracy. Lubie dzieci, ale fakt są męczące i potrzebują dużo zainteresowania.
Offline
Użytkownik
Aż tak źle to by chyba nie było. Ja poprostu staram się u tych dzieci widzieć te pozytywne cechy. Choć mam paru szkodników.
Offline
Livia_NosalFOH masters
ja klęczałam na grochu
Offline
Użytkownik
Bardziej prefarujemy karne krzesełko, na uboczu ale tek żeby było widać co robi. Chwile odpoczywa i idze się bawić dalej. Oczywiście pod warunkiem że przeprosi. Jestem na najstarszej grupie czyli dzieci 2,5- 3 lata. Wiec już trzeba egzekfować przeprosiny.
Offline
Livia_NosalFOH masters
no nie, jak tak mówisz to czuje się staro ale faktem jest że wszystkie kary mają na celu uspokojenie dziecka, i czy to będzie karne krzesełko czy karny jeżyk ważne żeby przynosiło pożądany skutek. Teraz trzeba bardzo uważać z jakąkolwiek formą karania dzieci bo rodzice mogą zrobić istne piekło.
Offline
Livia_NosalFOH masters
nie wiem czemu, ale sam termin "bezstresowe wychowanie" wzbudza we mnie agresję. Jak się można czegoś nauczyć skoro nie wiadomo co jest dobre a co złe. Kary i nagrody mają ukształtować naszą psyche, zmusić do analizy swojego zachowania. A takie dziecko "bezstresowo wychowywane" nie wie co jest złe, bo skąd? Idzie potem w świat jak boża krówka i myśli, że mu wszystko wolno. Jak ma szczęście to szybko ludzie go wychowają, a jak nie to ... tragedia.
Później rosną słodkie amorki z diablim umysłem
Offline
Użytkownik
Ja zawsze twierdze że z dziećmi to my sobie rade dajemy, gożej z rodzicami. A jak jeszcze dochodzą do tego kamery. Nigdy nie wiesz jak twoje zachowanie będzie odebrane.
Offline